Każdego roku napotykam się w sieci z licznymi pytaniami dotyczącymi prezentu na zakończenie roku (przed)szkolnego czy dzień nauczyciela. W dziale rękodzieła jest multum ogłoszeń ze sprzedażą dekoracji, sztucznych kompozycji kwiatowych, torebek czy filiżanek ręcznie malowanych z imionami dzieci na podstawce. Pomyślałam – co chciałabym dostać ja, gdybym była nauczycielem. Biorąc pod uwagę ilość przybywających dzieci, ilość drobiazgów, czy od każdego, czy grupowo. Filiżanek, obrazków, ramek miałabym zapewne multum. Stąd pomysł na coś, co sprawi przyjemność, osłodzi popołudniową kawę, a jednocześnie zostanie na długo, nie będzie się kurzyło, nie będzie też zajmowało miejsca. Coś, co można włożyć w książkę, odnaleźć przypadkiem po latach, wrócić myślami do tamtego czasu i po prostu uśmiechnąć się.

U nas – na etapie żłobka i przedszkola jest cała grupa kobiet o wielkim sercu, które na co dzień opiekują się córką. Niejednokrotnie widziałam, z jaką czułością Pani sprzątająca podchodziła do mojej córki, pomagając jej zmienić buciki (przez covid my, jako rodzice nie możemy wchodzić do budynku), albo Pani kucharz, która próbuje dogodzić wszystkim dzieciom jednocześnie, ze spokojem i delikatnością podsuwając dania, by dziecko chociaż skosztowało, przekonało się do nowych smaków. A gdy jej się uda, potrafi wybiec, gdy odbieram Hanię, z radością w oczach, jakby wygrała w totka, że Hania zjadła wszystko. Dla rodzica to niesamowicie rozczulający moment. Nie wyobrażam sobie zakończenia etapu przedszkolnego, w którym nie podziękowałabym wszystkim za oddanie i troskę, jaką otoczyły moje dziecko. Podobnie było w żłobku – wszyscy dostali od córki czekoladę (małą) z podziękowaniem i wstążką. I myślę, że każdego roku będę powtarzała ten pomysł, zmieniając grafikę i wstawiając aktualne zdjęcie córki.

Etykiety drukuję na grubych, sztywnych kartkach – w tym celu możesz użyć papieru technicznego.
Niestety, jest to projekt indywidualny, nie da się go udostępnić w formie edytowalnej tak, abyście mogły wstawić zdjęcie Waszego dziecka i wydrukować, jak to było w przypadku Bezpłatnych metryczek do pobrania, w których sami wpisujecie imię, miejsce urodzenia, datę, godzinę i wagę dziecka (KLIK!).
Nie jestem też w stanie bezpłatnie zaoferować kilkuset osobom wykonanie indywidualnego projektu, tak więc dzisiejszy wpis jest formą podsunięcia pomysłu, inspiracji. Mam nadzieję, że był dla Ciebie przydatny. 🙂
Pozdrawiam
I.