Ser po gruzińsku – szybka przystawka na imprezę

Hej! Ciesze się, że trafiłaś na moją stronę. Zajrzyj na FB MojeWłasne  (KLIK!) i zostań ze mną na dłużej 🙂

Petardaaaaa! Pierwszy raz ser po gruzińsku spróbowałam przy okazji  przyjęcia u sąsiadów. Na ich stole zawsze jest coś nowego i ciekawego :). W przystawce był wykorzystany właśnie ser wędzony, który lubię baaaaardzo i chociaż w przepisie jest zwykły tłusty twaróg, to chyba w tej formie będę zawsze podawać go swoim gościom. I od dziś, dopóki mi się nie znudzi będę serwować go przy każdej możliwej okazji. Naprawdę palce lizać. Oczywiście czas wykonania mój ulubiony, czyli bardzo szybki :). Na pierwszy raz kupiłam jedno opakowanie sera, przy następnej okazji, myślę, że jednak użyję dwóch lub poszukam jednego większego opakowania 400 g lub więcej.

Składniki:

Zalewa:

Sos:

Wykonanie:

Ser kroimy w plastry grubości ok 1-1,5 cm, układamy w pojemniku.  Składniki zalewy dokładnie mieszamy, zalewamy nią ser i odstawiamy do lodówki na 24 godziny (ja zostawiłam na n0c). Następnego dnia ser osączamy z zalewy. Majonez mieszamy dokładnie z jogurtem, sosem sojowym i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Tak przygotowanym sosem zalewamy ser ułożony na półmisku. Ogórki i cebulę kroimy w drobną kostkę, natkę pietruszki drobno siekamy. Ogórkami, cebulą i natką pietruszki posypujemy ser w sosie i dostawiamy na godzinę do lodówki.

EDIT:  Tak często przygotowywałam ten ser, że na ten moment kupuję po prostu ser biały wędzony, dodaję łyżkę-dwie sosu sojowego, majonez i mieszam. Bez leżakowania całą dobę też jest przepyszny!  🙂

Smacznego!

Nie zapomnij udostępnić wpisu jeśli ci się spodobał!
Facebook
Twitter
LinkedIn

Pozdrawiam, Iwona

Iwona

Iwona

Mama rozkosznej córeczki Hani, żona wspaniałego mężczyzny i właścicielka przeuroczego yorka. Moim drugim dzieckiem mój blog, na którym właśnie jesteś :)

Zostań ze mną na dłużej!