Mam dla Was fenomenalny przepis na chleb. Prawdopodobnie najszybszy i najłatwiejszy, jaki kiedykolwiek mogłabym sobie wyobrazić. Chleb, którego nie trzeba gadzinami wyrabiać, a który świetnie smakuje, ma obłędnie chrupiącą skórkę, nie zawiera konserwantów, nie czerstwieje i spokojnie do 5 dni poleży w stanie idealnym do spożycia. Odkąd zrobiłam go pierwszy raz, całkowicie się w nim zakochałam i przestałam kupować chleb w sklepie. I koniecznie chcę mieć ten przepis u siebie, w mojej blogowej książce kulinarnej! Od teraz mamy tylko i wyłącznie swój, domowy, gorący i pachnący chlebek! Jako, że praca przy wykonaniu takiego chlebka jest znikoma, to przeważnie piekę na raz dwa bochenki, a drugi zawsze jest do “podzielenia się” (koniecznie jeszcze cieplutki i chrupiący). I wiecie co? Niemal wszyscy (!!!) pytają się o przepis i zaczynają piec go u siebie. Mam nadzieję, że wystarczająco Was zachęciłam. A teraz najważniejsze czyli … przepis :).:
- Składniki na jeden bochenek:
- 500 g mąki pszennej
- 3 łyżki słonecznika
- 3 łyżki siemienia lnianego w ziarnach
- pół szklanki otrębów (obojętnie jakich)
- 1 łyżka pestek dyni
- 1 łyżka cukru
- 1 niepełna łyżka soli
- opakowanie (7g) suchych drożdży (lub 25 g świeżych)
- 0,5 l ciepłej wody (może być nawet z kranu).
opcjonalnie:
- 1 łyżka suszonej żurawiny lub 1 łyżeczka kminku w ziarnach
Wykonanie:
Wszystkie suche składniki zalać połową litra ciepłej wody (nie musi być przegotowana) i dobrze wymieszać łyżką.
Przykryć ściereczką i zostawić na 20 minut w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Po upływie 20 minut ciasto ponownie wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia, tym razem na 40 minut.
Po 40 minutach wrośnięte ciasto przełożyć (już bez mieszania) do wysmarowanej tłuszczem (ja używam masła) blaszki i od razu wstawić do gorącego piekarnika. Piec przez 60 minut w temp 220 st. z termoobiegiem (lub bez) bez górnej grzałki.
Mąka pszenna vs pełnoziarnista do wypieku chleba typ 2000. Z mąki pszennej chlebek zdecydowanie bardziej wyrasta. Nie polecam natomiast użycia samej mąki żytniej. Jeśli chcesz użyć mąki żytniej, wymieszaj ją w połowie z pszenną.
Podsumowując, chleb nie może nie wyjść. Początkowo mogą być niewielkie niedociągnięcia w kwestii wyrośnięcia ciasta, wszak piekarniki mamy różne, ale zapewniam, że warto. Pieczenie takiego chleba to czysta przyjemność!!!! A jeśli nie chcesz, by skórka chleba była twarda i chrupiąca – posmaruj ją wodą po wyjęciu z piekarnika.
Przepis od simplife.pl 🙂 Dziękuję!