Drewniany planter na zioła

Wyjątkowo prezentuję Wam mój ostatni nabytek – drewniany planter na kółkach. Początkowo miałam mieszane odczucia, jednak gdy tylko przesyłka do mnie dotarła od razu wiedziałam, że był to strzał w dziesiątkę. Planter jest dość spory, ale dzięki temu, że posiada kółka, które zapewniają swobodne jego przemieszczanie zarówno po płytkach jak i po sztucznej trawie jest niezwykle mobilny. To bardzo przydatne zwłaszcza w moim przypadku, kiedy lubię coś zmieniać i przestawiać. W plantrze zmieściło mi się ok. 90 litrów ziemi, tak więc bez kółek nie dałabym rady drgnąć takiego ciężaru.

Tak planter wyglądał zaraz po złożeniu w kolorze naturalnego drewna.

Przede wszystkim byłam nastawiona na to, że przed pomalowaniem go będę musiała  wygładzić jego powierzchnię papierem ściernym. Okazało się, że nie ma takiej potrzeby.  Nawet nie wymagał malowania, gdyż był impregnowany ciśnieniowo. Mimo to zależało mi, by go przyciemnić i dopasować do pergoli.

Złożenie go z gotowych części zajmuje kilkanaście minut. W zestawie producent dołączył biały wsad do donicy wykonany z grubej gumy. Na jego dnie oraz w drewnianej desce jest dziurka, do której wkłada się gumowy wężyk w celu odprowadzenia wody.

Do pomalowania wykorzystałam niewielką, najtańszą puszkę impregnatu do drewna (lazura satynowa kolor dąb złocisty). Planter został pomalowany cztery razy. Po każdej warstwie jego odcień lekko zmieniał się na ciemniejszy. Dla zadowalającego efektu w zupełności wystarczy pokrycie go impregnatem dwukrotnie. Po prostu zostało mi sporo lakierobejcy, więc postanowiłam ją wykorzystać. Ponadto planter posiada 10 – letnią gwarancję. Sumując to jeszcze z gwarancją producenta impregnatu, planter powinien posłużyć mi przez bardzo, bardzo długo :).

Tak prezentuje się efekt końcowy. W planterze posadziłam zioła: melisę, rozmaryn, miętę oraz różne rodzaje bazylii. Od teraz moja kuchnia będzie niesamowicie aromatyczna! Uwielbiam świeże zioła. Z czasem być może jeszcze posadzę coś jeszcze. Zioła rewelacyjnie czują się w takiej donicy. Mają dużo miejsca i odprowadzenie wody, które działa bez zarzutów. To zdecydowany must have tego lata!

Nie zapomnij udostępnić wpisu jeśli ci się spodobał!
Facebook
Twitter
LinkedIn

Pozdrawiam, Iwona

Iwona

Iwona

Mama rozkosznej córeczki Hani, żona wspaniałego mężczyzny i właścicielka przeuroczego yorka. Moim drugim dzieckiem mój blog, na którym właśnie jesteś :)

Zostań ze mną na dłużej!