Jak zrobić drzewko?

Rośliny są ważnym elementem w każdym domu. Nawet, jeśli właściciele nie mają do nich cierpliwości, nawet jeśli są to ….. kaktusy – to jednak są :-). Kwiaty to element, który nie przemija; który doskonale odnajduje się zarówno we wnętrzach tradycyjnych jak i nowoczesnych.

Zawsze będą. Wiele lat temu mieliśmy fikusa benjamina. Jest to kwiat bardzo popularny w Polsce od wielu lat. Fikus był jednym wielkim krzakiem, rósł samowolnie i z biegiem lat mieliśmy najzwyczajniej w świecie dość jego oglądania. Zanim jednak wylądował w miejscu niebyt przyjaznym dla roślin, ścięłam wszystkie gałązki na dole, skręciłam ze sobą wszystkie łodygi, uformowałam drzewko. Roślina została w domu. Jakież było moje zdziwienie, gdy z biegiem czasu zauważyłam, że łodygi w miejscu, w którym dotykały się zaczęly się zrastać. Postanowiłam więc wziąć zaszczepki z tego fikusa (ma jasnozielone listki) oraz z innego, z liśćmi o zabarwieniu ciemno-zielonm. Włożyłam je wszystkie w ziemie czekając, aż puszczą korzonki. Następnie łodygi związałam ze sobą ściśle sznurkiem, podcięłam “koronę drzewka”, przypięłam jakieś sztuczne wisienki i drzewko stało… i stało :-). Po ok. roku rozwiązałam sznurek, jednak tym razem nie zdziwił mnie widok zrośniętych ze sobą łodyg. Taki był plan:). Przycięłam ponownie “koronę” drzewka i ponownie zawiązałam sznurkiem – tym razem poprowadziłam sznurek znacznie wyżej, by kolejne gałązki mogły zrosnąć się ze sobą.

Przy okazji dodam, że roślina jest bardzo mało wymagająca. Na tyle razy, kiedy w biegu obowiązków dnia codziennego zapominałam o jego istnieniu. Przez tydzień… dwa…. a on wciąż żyje. Niezwykle wdzięczne drzewko. Drzewko dla cierpliwych ;-).

Nie zapomnij udostępnić wpisu jeśli ci się spodobał!
Facebook
Twitter
LinkedIn

Pozdrawiam, Iwona

Iwona

Iwona

Mama rozkosznej córeczki Hani, żona wspaniałego mężczyzny i właścicielka przeuroczego yorka. Moim drugim dzieckiem mój blog, na którym właśnie jesteś :)

Zostań ze mną na dłużej!